Jakiś czas temu zauważyłem jakich szkód może dokonać nieużywana siekiera w plecaku. Przenosząc to narzędzie w plecaku musimy zadbać o jego dno, aby siekiera nie przebiła się nam na wylot. Nie posiadając zestawu naprawczego na wyprawie jest to dość spory kłopot, aby taki spód plecaka spełniał swoje zadanie. Najlepiej zapobiegać niż leczyć. Swoje ostatnie chłodne wieczory postanowiłem spędzić w moim warsztacie i taki pokrowiec wykonać. Ochraniacz wykonałem z deski sosnowej i kawałeczka sznurka.
Na samym początku wycinamy kawałek sosnowej deski. Oczywiście wymiary muszą być odpowiednie do własnej siekiery. Ja chciałem zrobić pokrowiec mocny i mały więc dobrałem minimalne wymiary.
Kiedy już mamy odpowiedni klocek - przecinamy go równo na pół.
Na przeciętych w pół deseczkach zaznaczamy w którym miejscu będziemy obrabiać drewno.
Tutaj najlepiej do tego celu zda się dłuto.
Na płaskiej powierzchni trasujemy kształt siekiery i obrabiamy drewno dłutem.
Tak wyglądać będzie pokrowiec.
Ochraniacz warto zespolić malutkimi kołeczkami i Wikolem.
Klejem smarujemy wszystkie powierzchnie, które się stykają.
Sklejone już połówki, lecz jeszcze bez obróbki.
Dla wyrównania i gładkości zalecam użyć papieru ściernego.
Po obróbce ściernej.
Najlepiej ścisnąć oba kawałki w imadle tak, aby się dobrze zespoiły ze sobą. Ja wsunąłem 2 deski w celu uniknięcia odcisku jaki mógł się odbić na pokrowcu przez ściśnięcie w imadle.
Tak wygląda gotowa pochwa na siekierkę.Pokrowce na siekiery można robić z różnych materiałów tj : plastik, karton ,metal, skóra, kości, guma przemysłowa itd.
Warto przy okazji się zaopiekować swoją siekierą. Polerowanie, malowanie i ostrzenie. Dokładnie w takich kolejnościach należałoby to robić. Moja siekiera nie wymagała jeszcze ostrzenia.
Od czasu do czasu trzeba zainteresować się naszym narzędziami, czy nie pojawia się na nich jakakolwiek korozja. Pamiętajmy ile zdziałamy posiadając narzędzia, których ludzie dawniej nie posiadali. Jeżeli sprzęt nie będzie używany przez dłuższy czas warto zakonserwować go i zabezpieczyć go przed korozją. Najlepiej zrobić to tłuszczem. Wystarczy trochę oliwy i wetrzeć w metal i miejsca odwiedzane przez rdzę i osady. Taka warstwa zabezpieczy metal na długi czas i nie musimy się martwić o rude narzędzia.