czwartek, 1 listopada 2012

Prymitywna Miotła.


Będąc harcerzem otrzymaliśmy zadanie które polegało na tym, aby zrobić porządek na pewnym pomniku upamiętniającym burmistrza miasta Wejherowa jeszcze przed dniem zmarłych. Kiedy tak już ładnie wszystko ogarnęliśmy, pomyślałem że bardzo przydałaby się jakaś miotła, aby zamieść liście wokół pomnika. Postanowiłem taką wykonać.

Najlepszym materiałem na taką miotłę są gałązki brzozowe albo pęk słomy. Ja niestety nie miałem zadnego z tych materiałów wokół mnie więc improwizowałem. Użyłem gałązek buczyny. Jeżeli chodzi o trzon, tu w grę wchodzi tylko mocne i twarde drewno, które trudno się wygina. Warto mieć twardy trzon z końcówką jak do procy na jego jednym końcu. Poprawi to stabilność miotły  

W pęk naszych gałązek wciskamy nasz trzon (środek) tak, aby trzon z każdej strony był okryty gałęziami. Bardzo mocno ściskamy cały pakunek linką albo najlepiej drutem. Gotowe.


Działanie tej miotły mnie nawet zaskoczyło. Świetnie się nią pracowało na twardym podłożu i stosunkowo szybko się ją robi, a efekt pracy jest zauważalny.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz