Najlepszym materiałem na taką miotłę są gałązki brzozowe albo pęk słomy. Ja niestety nie miałem zadnego z tych materiałów wokół mnie więc improwizowałem. Użyłem gałązek buczyny. Jeżeli chodzi o trzon, tu w grę wchodzi tylko mocne i twarde drewno, które trudno się wygina. Warto mieć twardy trzon z końcówką jak do procy na jego jednym końcu. Poprawi to stabilność miotły
W pęk naszych gałązek wciskamy nasz trzon (środek) tak, aby trzon z każdej strony był okryty gałęziami. Bardzo mocno ściskamy cały pakunek linką albo najlepiej drutem. Gotowe.
Działanie tej miotły mnie nawet zaskoczyło. Świetnie się nią pracowało na twardym podłożu i stosunkowo szybko się ją robi, a efekt pracy jest zauważalny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz